Mecz rozpoczął się dla gości zgodnie z planem. Już w czwartej minucie Damian Gilarski wpakował piłkę do siatki po uderzeniu z rzutu wolnego. Brzezinianie nieco zdezorientowani skupili się głównie nad oddalaniu zagrożenia od bramki dalekimi wykopami. Widzew posiadał wyraźną przewagę, ale nie potrafił udokumentować tego kolejnymi golami. Bliski szczęścia był ponownie Gilarski, ale piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka. Goście kontrolowali przebieg gry i starali się podwyższyć prowadzenie. Udało się to dopiero w 38. minucie. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Gilarski, a z bliskiej odległości Mariusza Jatczaka pokonał Nikodem Kasperczak.
Niespodziewanie drugą połowę wyśmienicie rozpoczęli gospodarze. Na listę strzelców wpisał się Kamil Walczak. Kontaktowy gol dał miejscowym wyraźny wiatr w żagle. Miejscowi zaczęli szanować piłkę i długo wymieniali swoje podania. Ich poczynania wyglądały zdecydowanie lepiej niż w pierwszej odsłonie. Największe emocje miały miejsce w końcówce spotkania. Obie ekipy były bliskie zmiany rezultatu. Najpierw strzał Rogera Smugi obronił Michał Chachuła, a w odpowiedzi Adrian Kralkowski trafił w słupek. Chwilę później napastnik przyjezdnych uderzył piłkę minimalnie obok bramki. W doliczonym czasie gry piłkę do siatki Widzewa posłał Adrian Skwarka, ale sędzia główny odgwizdał spalonego. Brzezinianie byli bliscy sprawienia niespodzianki, ale ostatecznie goście utrzymali korzystny rezultat do końcowego gwizdka i to oni zagrają w III rundzie okręgowego Pucharu Polski.
Start Brzeziny – RTS Widzew Łódź 1:2 (0:2)
Bramki: Kamil Walczak 48 – Damian Gilarski 4, Nikodem Kasperczak 38
Start: Jatczak – Poździej ż, Grzywacz, Janowski, Jedynak (56′ Skwarka) – Lindner (60′ Krauze), Olejniczak, Swaczyna, Pabiniak, Smuga ż – Walczak (73′ Koperniak).
Widzew: Chachuła – Pietras, Dudała, Gradecki, Milczarek (75′ Majerz) – Świątkiewicz ż, Marcioch (46′ Bartos), Czaplarski, Wielgus, Gilarski – Kasperczak (46′ Kralkowski).
Sędziował: Paweł Pskit
Widzów: 999